Dlaczego „silne” komputery nie robią naszych rozwiązań?

Do tej pory zrobiliśmy wiele testów z komputerami, ale zawsze tylko z jednym. Teraz zrobiliśmy z trzema. W testowej partii od pozycji po 20 ruchach mamy wygraną w 29 ruchu.
W grze bezpośredniej od tej pozycji przeciwko CEEC, każdy z programów – Houdini, Komodo i Stockfish, rozegrał ten sam wariant, wygrywając dopiero w 34 ruchu. Wygrana jest ładna, ale słabsza od rozwiązania Goldchess o 5 ruchów. Poza tym to, że zagrały identyczny wariant świadczy o tym że bazują na bardzo podobnych algorytmach gry i… nie wykraczających ponad poziom 5. Wniosek? Szachowa wiedza stanęła w miejscu, nie rozwija się. Potrzebny jest nowy bodziec. I oto pojawiło się Goldchess, które przebiło się przez magiczną obręcz 5-go kręgu, wskazując dalszą drogę i kierunek rozwoju. Przyjmując umownie że całkowita wiedza szachowa jaka została zgromadzona i jest we Wszechświecie, to poziom 10, jesteśmy w połowie poznania. Dzięki Goldchess mamy szansę pójść dalej.

Podsumowanie. Zapewne rozumiecie już, dlaczego komputery Stockfish, Houdini i Komodo nie rozwiązują naszych zadań. Nie mają wystarczającej wiedzy i co za tym idzie, umiejętności. Nie znają Goldchess, naszych technik, więc inaczej być nie może. Grają swoje warianty, szachy poziomu 5, podobnie jak cała szachowa populacja, a Goldchess to już poziom 6. Inne techniki i metody gry. Inna ocena najsilniejszego ruchu i inna wizja ataku. Oczywiście nasze wzorcowe warianty są na poziomie broniącego pozycji CEEC, ale, tak jak CEEC lub słabiej, gra 90% szachistów! Zatem w pierwszej odsłonie jest to wiedza i wielka szansa właśnie dla nich. Każdy z nich po poznaniu i opanowaniu naszych technik, może w turnieju wyjść na czoło swojej grupy i tym samym znaleźć się w pierwszej dziesiątce! – Najzdolniejsi sięgną po medale. Ponadto przewidujemy, a nawet jesteśmy wręcz pewni, że mistrzowie, o rankingach powyżej 2700, plus inni utalentowani szachiści, bazując na naszej wiedzy, rozwiną ją, udoskonalą nasze techniki i stworzą Goldchess wyższego, 7-go, a może nawet i 8-go poziomu. Dzięki czemu sami będą mogli osiągnąć szczyt. Teraz i w tym świetle, tytuł książki nadany jej na początku intuicyjnie, wydaje się być w pełni trafionym i uzasadnionym. „Goldchess – droga na szczyt”. Sic! Droga dla wszystkich. Dla milionów szachistów którzy poznają i opanują naszą wiedzę zawartą w tej książce.
GT