Marzenia szachistów

Każdy szachista ma jakieś marzenia. Na przykład arcymistrzowie średniej klasy, plasujący się poza pierwszą setką najlepszych, marzą aby zagrać z Carlsenem. Pomniejsi, chcieliby chociaż zagrać w turnieju, w którym gra Carlsen lub inny ich idol, wzór.
U nas takim turniejem jest Immortal. Wprawdzie nie mamy wyłonionego mistrza świata Goldchess, ale można w nim zagrać razem z naszymi topowymi graczami, wśród których są zarówno arcymistrzowie, mistrzowie międzynarodowi jak i szachiści z rankingiem 1600, jak Alex i inni, którzy bez problemu dorównują utytułowanym. Potwierdza się zasada że turnieje Goldchess to turnieje równych szans. Turniej Immortal to nasz VI poziom, jest więc podwójna adrenalina w postaci trudniejszych zadań i obecności czołówki. To turniej dla odważnych którzy nie boją zmierzyć się z żadną pozycją vs nasz edukacyjny komputer. Ponadto już w tym turnieju będą nasze partie nieśmiertelne, których odkrycie da graczowi autorstwo a tym samym przepustkę do szachowej nieśmiertelności. Każdy też będzie mógł czy miał szansę stworzyć własną wersję naszego wariantu nieśmiertelnej, co również spowoduje że on i jego partia przejdą do historii szachów. Immortal, turniej szóstego zmysłu. Odkryj go w sobie. Tylko w Goldchess.
Zapraszamy

Obserwacje Goldchess

Przyszedł do nas i zagrał w Free Daily (poziom 2 z 7) silny szachista. Nie rozwiązał zadania, nie przysłał rozwiązania, nie wygrał pozycji z naszym edukacyjnym komputerem. Jest w szoku. I teraz pytanie. Co jest w człowieku silniejsze? Frustracja czy ambicja? Jak frustracja, więcej się nie pojawi. Jak ambicja, zagra znowu. Jak widzimy Goldchess pomaga nie tylko w uświadomieniu sobie własnego poziomu, czy braków w szachowej edukacji. Pomaga również zrozumieć siebie i daje szansę na wzmocnienie i naprawienie psychiki. Uwierz w siebie i spróbuj, zagraj kolejny raz. Niemożliwe może okazać się możliwe.

Oszukać CEEC

W żartobliwej opinii doświadczonych arcymistrzów, gra w szachy, wygranie partii, polega na oszukaniu przeciwnika. Jest w tym ziarno prawdy, bo tę zasadę wykorzystujemy z powodzeniem w Goldchess. CEEC gra jak człowiek i zdobycze materialne bardzo go nęcą i interesują. To w szachach zawsze ma swoją cenę. On się obławia, konsumuje, a my matujemy. Jeszcze jedno. W Goldchess nie liczymy wariantów. Liczymy, że CEEC zrobi błąd. Jak na normalnym turnieju. W Goldchess mamy ten luksus że możemy cofać ruchy. Nie wyjdzie wariant, cofamy i zmieniamy koncepcję, szukając właściwej. Cały czas gra jednak nasza intuicja i wyobraźnia. Grając i trenując w Goldchess, opanujecie to do perfekcji.