Goldchess jest połączoną formułą zabawy i gry turniejowej na przyzwoitym poziomie. Ale, potrafimy również wznieść się na wyżyny. „Poprawiając” partie szachistów z grona najlepszych na świecie z przegranych na wygrane i tworząc w nich wygrywające warianty i kontynuacje których oni nie widzieli, pokazujemy że coś potrafimy w szachach.
Aktualnie na naszym portalu goldchess.com pokazujemy kolejno 15 partii przegranych przez uczestników tegorocznego turnieju Kandydatów. Przegranych przez nich, a wygranych pokazowo przez nas. I jest taka refleksja.
Jak się patrzy na ich przegrane partie, na to co grali i porówna z naszymi wygranymi wariantami, (każdy może sam to ocenić https://www.goldchess.com/en/other/winnerslist.html#g0_wins ),
z tym co można było grać w tych pozycjach, a czego oni nie grali, powstaje pytanie w co oni właściwie grali i wątpliwość, czy oni, topowi gracze, umieją w ogóle grać w szachy?
Wygląda to jak obraza, jednak ja nie miałem i nie mam takich intencji. Jak to zatem wytłumaczyć? Myślę że prosto.
A może w szachowym meczu z innymi cywilizacjami Wszechświata, nasz świat uplasowałby się na zaszczytnym 99 miejscu, na 100 ekip?
Czy to koniec świata? Nie, a jeśli nawet, to Goldchess jest początkiem nowego świata.
Zapraszamy do Goldchess.