Goldchess to nowa formuła, nowa droga szachów. Zgodnie z tym, wszyscy mają jednakowe szanse i wszyscy startują u nas od zera. Gracze utytułowani, GM, IM i mistrzowie krajowi, aby nabyć umiejętności i uzyskać tytuł Arcymistrza Goldchess muszą przejść drogę taką samą jak początkujący amator. I nie ma żadnej pewności że przejdą tę drogę szybciej od niego. Na razie mamy jednego arcymistrza, to 17 letni Alex Nurijanyan, z Armenii, Fide Elo 1675.
W turnieju Millionaire wzięło udział kilku arcymistrzów z tego kraju, ale bez sukcesu. Wygrali młodzi szachiści którzy mają praktykę w Goldchess i wiedzą jak grać z naszym komputerem, przeciwnikiem łasym na figury i pionki. Wiedza o tej manierze CEEC pozwala więc szachiście zagrać ryzykowny wariant z oddaniem figury, który w przypadku jej wzięcia, co tu jest pewne, pozwala zamatować przeciwnika. W Goldchess zatem bardziej od umiejętności szachowych liczy się psychologia, czyli, jak już pisaliśmy w innym artykule, znalezienie sposobu na wygranie z CEEC.
Nadto z powodu konieczności startu od zera, arcymistrzowie nie pchają się do nas drzwiami i oknami, bo co to za frajda, przyjść do Goldchess i zaczynać jako amator?? Ale, dzięki temu, Goldchess to szansa na wygrywanie pokaźnych nagród, dla szerokich rzesz szachistów nie należących do elit, a średniej klasy oraz amatorów. Nie zapominajmy bowiem o tym, że autorem wszystkich zadań jest właśnie amator, grający formalnie na poziomie II kategorii. Bo w Goldchess o sukcesie decyduje głównie wyobraźnia. Poza tym Goldchess to luksus bezstresowego grania, o czym również pisaliśmy. Można do woli cofać ruchy i szukać innych wariantów. CEEC się nie obraża, ani nie woła sędziego. Bez stresu. Tylko w Goldchess.
Przyjdź, naucz się i wygrywaj! Log, play & win!
Zapraszamy
Gteam